Jestem głodna. Mam ochotę na kawałek
Twojego serduszka z sosem czekoladowym, który tak bardzo lubisz, na
Twoje oko, na garść Twoich włosów, na ręce, które mogłyby
obejmować mnie w pochmurne i smutne dni, na uszy, brzuch i nogi,
które tylko u Ciebie są tak niezwykłe, choć identyczne jak
każdego chłopaka. A na deser skosztowałabym Twych
malinowo-czekoladowych ust, które byłyby otwartą bramą do Edenu.
__