Nawet jeśli uciekniesz jutro gdzieś
daleko, mijając góry i rzeki, przepływając każde morze,
wdychając wszystkie zapachy i zostawisz mnie samą, w szmatach, w
których tkwić będę do końca świata, to pamiętaj, że nie
ukradniesz mi marzeń. Tych wspomnień, które stworzyłeś, które
zamknęłam w plecaku na rzep. Bo będę je nosić zawsze przy sobie,
gdzieś blisko serca, blisko oczu, które nigdy Cię nie widziały. I
nie kłóć się, że kiedyś sama je zgubię, otworzę plecak i
wysypię do morza, a one wilgotne utoną gdzieś przy brzegu. Bo
potrzebuję ich. Nawet, kaleczącego mą twarz, dotyku Twoich słów.
__