1 listopada 2011

Otwórz oczy, bo Twój egoizm mnie zabija.

Każda piosenka przypomina mi o Tobie, stawia przed oczyma wyimaginowany obraz, którego nigdy nie ujrzałam naprawdę. Ciągle jesteś we mnie, jako fantazja, chore wyobrażenia, nieosiągalny punkt poza zasięgiem mych dłoni. A chciałabym Cię dotknąć, schować mój niezgrabny nos w Twe zmierzwione włosy, utonąć w zapachu, którego nigdy nie czułam, a jednak tak silnie pożądam. Zachowujemy się jak zwierzęta, polujemy na siebie wzajemnie, ale ostatecznie boimy się podjeść. Dlaczego? Bo nie poradzilibyśmy sobie z myślą, że nasza najcenniejsza zdobycz pognała przed siebie i nigdy nie powróci. Bo uzależniamy się wzajemnie, oddziałujemy siłami, których nie da się opisać. Nikt nie zrozumie mechanizmu tego magnesu, który rozpaczliwie łka, gdy któryś z biegunów oddala się niebezpiecznie.