I powiedz mi teraz, dlaczego nie mogę
się poddać, dlaczego nie mogę upaść i czekać, aż to się
skończy i podzielę się na dwie części i pójdę w dwie różne
strony w tym innym już świecie? Zawsze byłam silna i takim kazałam
być wszystkim dokoła, a teraz mam po prostu ochotę usiąść i
czekać na zagładę. Tak samotnie. Tak powoli. Tak bezboleśnie. Tak
po cichu.